-
Rezerwacja online
-
Natychmiastowe potwierdzenie
-
Najlepsze apartamenty
-
Oferty specjalne
Rezerwacja online
Natychmiastowe potwierdzenie
Najlepsze apartamenty
Oferty specjalne
Pobyt nad morzem najczęściej kojarzy się z całodniowym plażowaniem oraz wieczornymi spacerami po lokalnych barach i restauracjach. Przed wyjazdem należy więc zapoznać się z listą atrakcji, które czekają na wczasowiczów w danej miejscowości bądź ośrodku wypoczynkowym.
Decydując się na odpoczynek nad morzem, szczególną uwagę warto zwrócić na Juratę, należącą do wschodniej części Jastarni. Oprócz pięknych piaszczystych plaż i niezliczonej ilości lokali gastronomicznych Jurata ma do zaoferowania znacznie więcej. Oto najlepsze atrakcje turystyczne w Juracie, których nie wolno pominąć podczas pobytu w tym miejscu na urlopie.
Częstym powodem wyjazdu nad morze jest chęć zmiany klimatu, doświadczenie innej niż na co dzień przyrody. Półwysep Helski obfituje w ekosystem murawowy, wrzosowiska, krajobrazy wydmowe czy grzyby i porosty typowe dla nadmorskiego klimatu. Specyficzny typ sosny to pierwszy element na drodze z południa kraju, który mówi nam, że zbliżamy się do celu. Na terenie gminy Hel znajduje się zatem Nadmorski Park Krajobrazowy chroniący ten wyjątkowy ekosystem. Dla zainteresowanych istnieje w Juracie ścieżka przyrodnicza wiodąca przez wydmowe wały, którą można przemierzyć rowerem lub na pieszo.
Długość ścieżki to 300 metrów, dla zapalonych rowerzystów to niewiele, ale można jej zwiedzenie połączyć z innymi trasami rowerowymi, którymi w dużej ilości dysponuje cały półwysep. Na tej trasie wyznaczono dwa ciekawe stanowiska. Pierwsze to las dębowo-brzozowy. Tutejsze leśne runo obfituje w paproć sięgającą rozmiarem nawet do 2 metrów. Drugie to siedlisko zmierczaka zatokowego, który stoi na straży czystości plaż. Żywi się on szczątkami roślin wyrzuconymi przez morze. Przystanek ten to wąski pas plaży przy Zatoce Puckiej. Oczywiście to tylko namiastka całego przyrodniczego aspektu Mierzei Helskiej.
Najbardziej znane fokarium w Polsce znajduje się na Helu, istnieje od 1999 r. i od wielu lat przyciąga zarówno tych dużych, jak i najmłodszych turystów. Fokarium stanowi część Stacji Morskiej im. Profesora Krzysztofa Skóry, która należy do Instytutu Oceanografii Uniwersytetu Gdańskiego. Foki szare ze względu na wyniszczającą działalność człowieka na Morzu Bałtyckim, często borykają się z różnymi problemami zdrowotnymi. To właśnie tutaj dochodzą do zdrowia i zbierają siły do ponownego powrotu do środowiska naturalnego. Już na długi czas przed otwarciem Fokarium, na Helu działano w kierunku ochrony i leczenia fok szarych. W 1992 r. w Juracie wyłowiono ranną fokę, którą udało się wyleczyć i przywrócić do naturalnego środowiska. Ośrodek Helski intensywnie działa w celu przywrócenia zasobów tych zwierząt w Bałtyku. Ich obecność w morzu służy człowiekowi, chociażby w taki sposób, że zwierzęta te są znakomitym testerem czystości wód i jakości ryb, które jakby nie patrzeć, ludzie gromadnie spożywają podczas wakacyjnego pobytu nad morzem.
Zwiedzanie fokarium to nie tylko możliwość obejrzenia tych zwierząt z bliska, karmienia ich, ale też poznania ich historii, uświadomienie sobie jak bardzo zagrożonym są gatunkiem oraz zapoznanie się z wiedzą dotyczącą ochrony ekosystemu Morza Bałtyckiego. W fokarium można nie tylko z bliska przyjrzeć się tym sympatycznym ssakom, ale również dowiedzieć się kilka interesujących rzeczy na temat ich życia czy postępowania w razie przypadkowego spotkania na plaży.
Dla dzieci i młodzieży działa tu projekt Błękitna Szkoła skierowany też do całych wycieczek czy szkół. Fokarium dużą wagę przykłada do działalności edukacyjnej, jako ważnego elementu w dziedzinie ochrony środowiska.
To ogromna kraina rozrywki dedykowana temu, co związane jest z morzem i oceanem. Wczasowiczów do Ocean Parku we Władysławowie szczególnie przyciągają stworzone w skali 1:1 figury morskich stworzeń i zwierząt: wielorybów, morsów, rekinów czy nawet płetwala błękitnego. Jest to w opinii dzieci najciekawsza część tego parku. Może to wynikać z obecności ogromnego wieloryba, który po wrzuceniu 2 zł tryska wodą dokładnie tak, jak ten w naturze. Atrakcje nie ograniczają się tylko do oglądania, bo równie wciągająca może okazać się rozmowa z wirtualnym wielorybem. Taka animowana postać oglądana przez większą publiczność na dużym ekranie rozmawia z oglądającymi. Jest to atrakcja lubiana przez te mniejsze dzieci zdecydowanie bardziej niż przez te starsze. Dostępna jest o każdej pełnej godzinie w ciągu dnia.
Oprócz tego można odwiedzić zrekonstruowaną wioskę rybacką, podziwiać wystawę wyrzeźbionych w drewnie ryb czy wziąć udział w jednej z licznych zabaw rozgrywających się na oceanicznym dnie. Można tu też odpocząć przy ognisku lub na leżakach. Ocean Park zadbał o część gastronomiczną, która między innymi również nawiązuje do oceanu, oferując podwodne przysmaki. Dla mniej chętnych na taką degustację znajdzie się tu, chociażby pizza. Wyjątkowe zadanie spełnia ogromny plac zabaw z trampolinami i zjeżdżalniami z kulkami. Dla dzieci to okazja do wyładowania wciąż obecnego nadmiaru energii, a dla rodziców wręcz odwrotnie, jest to sposób na jej odzyskanie, gdy mogą chwilę posiedzieć w spokoju.
Muzeum Iluzji znajdujące się we Władysławowie to przede wszystkim wizualne sztuczki oraz magiczne oszustwa, które przyprawiają o zawrót głowy. Dodatkowo wystawa zatytułowana „Magiczny Zawrót Głowy” zawiera zbiór składający się z ponad setki „zaczarowanych przedmiotów”. Oprócz kilkuwarstwowych fotomontaży oraz pełnych iluzji rysunków można również przyjrzeć się tajemniczym zabawkom pochodzącym z XIX wieku. Wystawa pokazuje zasadę działania Zoetropu, czyli urządzenia pochodzącego z 1834 roku. Dzięki temu przemieszczające się pojedyncze obrazki dla oka sprawiają wrażanie, jakby scena była ruchoma, a nie składała się z pojedynczych obrazków.
Co ważne, aby dotrzeć do tej tajemniczej wystawy, trzeba przejść przez Gabinet Śmiechu, którego nazwa wynika z tego, że przeglądając się w 13 zniekształcających na różne sposoby lustrach, nie sposób pozostać poważnym.
Muzeum mieści się w zabytkowym Domu Rybaka w centrum miasta. Tu też znajdują się dwa punkty widokowe na całe miasto, Zatokę Pucką i Morze Bałtyckie. Wystawa „Magiczny Zawrót Głowy” powstała w 2012 r. i początkowo miała być atrakcją objazdową, która jednak szybko stała się jedną z głównych atrakcji miasta. W związku z tym od 2013 r. wpisała się na stałe jako część Muzeum Iluzji.
Dla każdego coś miłego, co oznacza, że również mężczyźni, szczególnie ci zainteresowani militariami, powinni mieć coś więcej dla siebie z wyjazdu nad morze niż tylko powakacyjną pustą kieszeń. Znajdujące się na Helu Muzeum Obrony Wybrzeża to przede wszystkim pamiątki, rekonstrukcje oraz ekspozycje związane z II Wojną Światową, kiedy polscy żołnierze dokładnie przez 32 dni bronili wybrzeża przed siłami niemieckimi. Do najciekawszych eksponatów z pewnością należy wąskotorowa kolejka, służąca do przewożenia pocisków oraz skansen pojazdów.
Muzeum mieści się na terenie lasu tuż przy wjeździe na Hel. Militarnych eksponatów znajduje się tu całkiem sporo. Do najciekawszych zaliczyć można dwa wyremontowane działa niemieckiej baterii artylerii nadbrzeżnej "Schleswig Holstein". Oprócz tego samochody opancerzone, gąsienicowe, motocykle, różne rodzaje dział i broni. Załączone przy eksponatach tabliczki udzielają informacji na temat szczegółów technicznych broni czy techniki wojskowej. Przy niektórych można też posłuchać nagrań informujących, gdzie dana broń czy pojazd był użyty w czasie II wojny światowej. Bliskość morza zapewnia sporo eksponatów związanych z Polską Marynarką Wojenną.
Świat owadów jest bardzo piękny i niezwykle rozległy. Bogate muzeum motyli, które znajduje się na ostatnim piętrze Domu Rybaka we Władysławowie, składa się z kilku tysięcy okazów. Obiekt działa już ponad 20 lat. Jest to inicjatywa prywatna założona przez pasjonata Tomasza Falkiewicza. Zbiór składa się z 3000 eksponatów, które stanowią zbiór gromadzony od dwóch pokoleń w jednej rodzinie. W 70 gablotach obejrzymy nie tylko motyle, ale też chrząszcze, sporo pluskwiaków, straszyki, stawonogi czy skorupiaki. Oprócz podziwiania spreparowanych i często dawno już wymarłych gatunków motyli, zwiedzający mogą obejrzeć wiele filmów dokumentalnych lub wypełnić interaktywny test. Najstarsze okazy pochodzą z 1906 r. i przetrwały obie wojny światowe. W czasie pobytu w Muzeum Motyli dowiemy się sporo ciekawostek i poznamy zjawiska z życia różnych odmian motyli. W muzeum czeka też ekspozycja monet.
Przy okazji zwiedzania Muzeum Motyli można zajrzeć na dwie widokowe wieże, jakimi dysponuje Dom Rybaka, w którym znajduje się nie tylko ten obiekt, ale też wspomniane wyżej Muzeum Iluzji. Zwiedzanie tego zabytkowego Domu Rybaka można zatem zostawić na jakiś deszczowy dzień, chyba że jesteśmy już zmęczeni słońcem, to równie dobrze tutaj właśnie można zrobić sobie przerwę od plażowania.
Może nie tak zupełnie dla najmłodszych, bo od wzrostu 120cm. Takie kryterium przyjmuje Park Linowy Ju-Huu, w którym przypięci na linach przemierzamy trasę z przeszkodami usytuowaną wśród drzew. Dla dzieci powyżej 10 r.ż. i dorosłych dostępny jest skok tarzana. Wiek wiekiem, ale tu przede wszystkim trzeba dysponować odpowiednią dawką odwagi, a tej może zabraknąć i najstarszym uczestnikom zabawy. Jest tu też Tarzanek przeznaczony dla mniejszych dzieci, tych poniżej 100 cm wzrostu. To asekurowana trasa umieszczona na wysokości 150cm.
Wszystkie dzieci i dorośli zaopatrywani są w bezpieczny strój, kask, liny z karabińczykami. Instruktorzy doświadczeni we wspinaczce udzielają instruktażu korzystania z poszczególnych elementów parku. Ci młodsi, którzy nie są w stanie sami o siebie zadbać podążają po przeszkodach z pomocą rodziców. Zjazd w beczce, deskorolka na linach, gniazdo tarantuli czy dziupla nietoperzy, to tylko nieliczne atrakcje czekające tu na dzieci. Jest to niebanalna okazja do wykazania się zwinnością i pomysłowością w pokonywaniu kolejnych przeszkód.
Na tym atrakcje dla dzieci w Juracie się nie kończą. Dziecięca kreatywność może być rozwijana w bawialni Rozumkowo, gdzie poza dobrą zabawą, dzieci mogą się naprawdę wiele nauczyć. Organizowane są tam zajęcia i warsztaty przy wsparciu profesjonalnych animatorów. Dzieci mogą tam nauczyć się żonglować, tworzyć zwierzątka z dmuchanych balonów, czy papierowe origami, które niejednemu dorosłemu spędzają sen z powiek. Bogaty zasób pomocy dydaktycznych pozwala dzieciom na tworzenie zgodnie z najbardziej rozbujałą wyobraźnią.
Często w tym właśnie miejscu powstają piękne, ręcznie robione pocztówki znad morza, które stanowią wspaniała pamiątkę dla całej rodziny. Rozumkowo mieści się tuż przy molo w Juracie, a to też warta zobaczenia atrakcja. Może to być miejsce bezcennego wypoczynku dla rodziców w czasie, gdy ich pociechy pochłonięte są twórczą pracą. Warto sobie na taką chwilę pozwolić szczególnie w czasie intensywnego dnia zwiedzania i plażowania.
Obiekt ten jest nieustannie uczęszczanym miejscem przez turystów. Mieści się w południowej części Juraty. Zbudowane w latach 70 XX wieku molo jest drewniane i ma zaledwie 320 metrów. Uroku mu dodaje fakt, że łączy się z deptakiem Międzymorze, którego długość z kolei wynosi 600 metrów. Co ciekawe, w tym miejscu właśnie tyle wynosi szerokość półwyspu helskiego. Być może właśnie ten fakt przyciąga ciekawskich, a być może chęć pooglądania zacumowanych żaglówek i spokojnej wody Zatoki Puckiej. Molo zawiera też część poprzeczną mierzącą 45 metrów. Stylem molo nawiązuje do charakteru miejscowości i jej zabudowań. Spacer na molo wydaje się czymś oczywistym, gdy wybieramy się na urlop do Juraty. Zachęca do tego również sam deptak, który czeka na turystów z rękodziełami wielu artystów, ale też zapraszając do lodziarni, kawiarni i restauracji.
Wśród dzieł znajdujących się wzdłuż wspomnianego deptaku zapewne wiele prac to reprodukcje malarza Wojciecha Kossaka. Jurata to miejsce, w którym od lat 30. XX wieku rodzina Kossaków spędzała wakacje. Służyła im do tego willa wypoczynkowa, która stała się sławnym miejscem odwiedzanym przez innych artystów, jak choćby Marię Pawlikowską – Jasnorzewską. To tu najprawdopodobniej Wojciech Kossak namalował swoje słynne dzieło Zaślubiny Polski z morzem. Obecnie w domu tym działa kawiarnia Pracownia Cafe urządzona w stylu lat 30. i z umieszczonymi na ścianach reprodukcjami tego artysty. Szczególnie w letnim sezonie odbywa się tu dużo kameralnych imprez artystycznych, np. wystawy malarskie. Przy okazji jest to doskonałe miejsce na kawę, czy zjedzenie pysznego śniadania.
Zgodnie z tytułem to zaledwie kilka polecanych atrakcji. Dla każdego znajdzie się tu coś interesującego, a dla wszystkich turystów informacją dodatkową będzie, że zwiedzanie Półwyspu Helskiego to dopiero początek i zdecydowanie trzeba sobie zarezerwować sporą część urlopu, by pomieścić inne atrakcje w czasie.
Jeżeli szukasz noclegu w Juracie, to wszystkie nasze apartamenty możesz zobaczć klikając tutaj.