-
Rezerwacja online
-
Natychmiastowe potwierdzenie
-
Najlepsze apartamenty
-
Oferty specjalne
Rezerwacja online
Natychmiastowe potwierdzenie
Najlepsze apartamenty
Oferty specjalne
Na świat luksusu i bogactw wielu z nas patrzy nie tylko z zazdrością, ale też z zainteresowaniem. Ciekawi nas, na co pozwalają współczesne technologie i wnętrzarskie rozwiązania oraz ile niektórzy ludzie są w stanie za tak ekskluzywne życie zapłacić. Nowy Jork, Londyn czy Dubaj między innymi to miejsca z bogatymi dzielnicami, w których apartamenty zakupuje największa liczba milionerów z całego świata. Czym charakteryzują się najdroższe apartamenty na świecie poza horrendalną ceną?
Wielu z nas chętnie zwiedziłoby architektoniczne cuda świata wnętrzarskiego. W USA najdroższy apartament posiada 23 pokoje usytuowane na trzech piętrach nowojorskiego Central Park Tower. Znajduje się tu nawet sala balowa, galeria sztuki, siłownia i obserwatorium, nie wspominając o 7 sypialniach i 9 łazienkach. Ten penthouse wyceniony na 250 mln dolarów wciąż jednak nie znalazł swojego nabywcy. Dla porównania najdroższy apartament w Polsce na warszawskim Mokotowie wart jest 23 mln zł. Wiele innych podobnych luksusów na rozmaitych kontynentach świata ma już swoich szczęśliwych właścicieli. Sale kinowe, teatralne, biblioteki czy garaże mieszczące po kilkanaście samochodów to dopiero początek. Czym jeszcze zaskakują najdroższe apartamenty na świecie?
Luksus wszędzie ma swoją cenę. Choć w Azji to Dubaj wydaje się symbolem bogactwa i luksusu, to jednak najdroższym apartamentem okazuje się ulokowany w Singapurze bungalow wart ok. 60 mln dolarów. Kilka lat wcześniej z kolei to w Hongkongu dokonano zakupu jeszcze droższego apartamentu wartego 66 mln dolarów. W takich miejscach udogodnienia dotyczą nawet garaży, które usytuowane są na tych samych kondygnacjach, co apartamenty, a bywa, że takie apartamentowce są naprawdę wysokie. A do tego tarasy na dachu z jacuzzi czy prywatne baseny i sauny są tam na porządku dziennym. A co spotkamy na innych kontynentach? W Indiach w Bombaju najbogatszy człowiek zbudował 27 kondygnacyjny wieżowiec, w którym jeden z apartamentów to miejsce, w którym można posiedzieć przy sztucznie padającym śniegu. Czy europejskie apartamenty mogą konkurować z tymi z Azji czy USA?
Europa również ma swoje najdroższe apartamenty na świecie, bo w Księstwie Monako znajduje się podwójny wieżowiec La Tour Odeon, w którym Penthouse w 2021 roku został wyceniony na 440 mln dolarów. Apartament zajmuje 5 pięter i od podłogi do sufitu pokryty jest przeszkleniami, które dają niepowtarzalny widok na Morze Śródziemne. Co w nim znajdziemy? Architekt uznał, że wielki basen to za mało i zaopatrzył go w wodną zjeżdżalnię, która znajduje się piętro wyżej niż sam basen. Co ciekawe oznacza to, że goście mogą do basenu dostać się dokładnie z sali tanecznej, w której to znajduje się wejście na zjeżdżalnię. Tu na każdym piętrze znajdziemy kuchnię, a tutejszy system grzania i chłodzenia wykorzystuje energię geotermalną. Sauna, siłownia czy sala kinowa, a do tego armatura łazienkowa ze złota mogą u jednych budzić zachwyt, u innych niedowierzanie.
Najdroższe apartamenty na świecie usytuowane są w największych i najsłynniejszych metropoliach, stąd nie dziwi fakt, że jeden z nich znajdziemy w Paryżu. Nazywany jest prywatnym wersalem ze względu na tradycyjny styl wykończenia pomieszczeń. Ten ekskluzywny dwupoziomowy apartament usytuowany jest na sławnych Polach Marsowych, czyli Champ de mars, których jedną z najważniejszych cech jest bliska odległość od wieży Eiffla, na którą właśnie apartament rozpościera swoje okna. Wyceniany na 40 mln euro apartament rzekomo sprawia, że można poczuć się tu, właśnie jak w Wersalu. Znajdują się tu bowiem marmurowe rzeźby, ręcznie malowane sufity, robiące wrażenie kryształowe żyrandole czy typowy dla królewskich zamków i pałaców drewniany parkiet. Marmurowe schody i złote poręcze prowadzące do takich pomieszczeń, jak salon, biblioteka, kino czy strefa spa dopełnią tego pałacowego klimatu. W tutejszej strefie spa znajdziemy siłownię, saunę, turecką łaźnię, a także gabinet masażu. Nie wszystkim taki styl pasuje w obliczu dzisiejszego modnego minimalizmu, ale któż nie chciałby zwiedzić takich przestrzeni, choćby na zasadzie wycieczki po muzeum.
Nie zapominajmy o najmniejszym kontynencie, jakim jest Australia. Tu również powstają najdroższe apartamenty na świecie i znajdują swoich nabywców. Jeden z nich mierzący „zaledwie” 235 m² apartament wyceniany jest na 16 mln dolarów i pozwala podziwiać gmach słynnej opery w Sydney. Pomieszczenia w nim są niemal całkowicie przeszklone. Oprócz 4 sypialni i 4 łazienek znajduje się tu prywatny kort tenisowy, basen i siłownia. Apartament należy do kolekcji limitowanych 82 rezydencji Crown Residences, w którym właściciele mogą liczyć na obsługę konsjerża, parkingowego czy usługę sprzątania. W budynku poza siłownią, kortem i basenem znajduje się też 14 barów i restauracji. Krótko mówiąc, jeśli portfel nie ma granic, to i wyobraźnia ich nie chce.