2021-07-27 10:48:57
Jak morze to i deszcz. Taka nasza rzeczywistość od lat, że gwarancji słonecznej pogody nad Bałtykiem nikt nam nie da. A to przecież dla plaży i słońca tam głównie jedziemy. Jednak miejscowości nadmorskie dobrze wiedzą, jak jest i wychodzą z różnymi ofertami na niepogodę dla swoich turystów.
Jastarnia również chce dobrze się zapamiętać i w słońcu i w deszczu. Poza tym, nad morze nie jeździmy już tylko w letnie miesiące, a niektórzy wcale nie po to, by plażować. Z czego w takim razie możemy skorzystać w Jastarni, gdy pada lub jest już chłodniej?
Jastarnia kiedyś
W 1378 r. Winrich von Kniprode nadał Helowi prawa miejskie, którymi objęta została także Jastarnia. Miejscowość ta należała do starostwa puckiego po pokoju toruńskim. W 1526 r. Jastarnia, a konkretnie jej dzisiejsza ulica Portowa, stanowiła linie graniczną Półwyspu Helskiego, który został przez Zygmunta Starego podzielony i w pewnej części przekazany Gdańskowi. Zachodnia część pozostała przy Pucku. W 1570 r. po raz pierwszy w historycznych zapisach pojawiła się nazwa Zesterna, a obecna nazwa funkcjonuje od 1678 roku. Najintensywniejszy rozwój miasto zawdzięcza linii kolejowej, która została zbudowana w 1922 r. i prowadziła do Pucka i do Helu. W 1923 r. Jastarnia okazała się najczęściej odwiedzanym kurortem, bo wakacje tu spędziło aż 800 osób. Historia Jastarni choć ciekawa, nie musi zachęcać do odwiedzin, szczególnie w niepogodę. Co skrywa ta miejscowość, by zachęcić przyjezdnych?
Jastarnia — atrakcja sama w sobie
Położenie Jastarni na Mierzei Helskiej samo w sobie daje jej sporo dodatkowych punktów już na starcie. Mierzeja Helska to najmłodsza, a zarazem najciekawsza część wybrzeża Bałtyckiego. Utworzona przez prądy morskie i piasek z głębin morza najpierw przyjmując formę wysp, a z czasem wału o długości 35 km. W 1979 r. Jastarnia została wpisana do rejestru zabytków objętych ochroną konserwatorską. Tutejszy mikroklimat i nietypowa przyroda od lat przyciągają turystów na letni wypoczynek. Krajobraz w postaci rozległych, piaszczystych plaż, wysokich wydm, bujnych traw czy sosnowego boru porastającego środek Półwyspu to relaks od miejskiego zgiełku, a w połączeniu z wędrownymi ptakami, które urządziły sobie na Mierzei Helskiej przystanek, miejsce to staje się uwielbiane przez wszystkich zaprzyjaźnionych z przyrodą. Jastarnia położona w samym środku stanowi poniekąd centrum tutejszego życia. Zaprasza również jesienią, gdy Mierzeja zaczyna być porośnięta przez fioletowe, bujne wrzosowiska. Jakimi atrakcjami jeszcze przyciąga nie tylko latem, ale też poza sezonem?
Jastarnia po sezonie
Jednym z jej najbardziej charakterystycznych punktów jest latarnia morska. Pierwotna zburzona przez polskie wojsko w 1939 r. mierzyła 25 m i została zastąpiona nową w 1950 r. Jest niższa, bo ma wysokość 13,3 m i średnicę 1,6 m. Jest to najniższa morska latarnia na wybrzeżu i choćby dlatego warto ją zobaczyć, choć nie jest udostępniona do zwiedzania. Znajduje się ona w nadmorskim lasku, do którego można dojść spacerem po plaży albo dojeżdżając rowerem. Poza sezonem warto wybrać się na taką wycieczkę, zatrzymując na chwilę przy tym obiekcie, bo doświadczenie pustej, rozległej plaży nie jest możliwe w miesiącach letnich. Latarnia nie uchroni nas przed deszczem, chyba że się deszczu nie boimy i nieprzemakalna pelerynka załatwia sprawę. Jakie atrakcje odwiedzić w Jastarni, gdy pada deszcz?
Jastarnia murowana
Przed deszczem schronić się można w obiektach zamkniętych, które są ciekawymi atrakcjami do zwiedzania. Chata Rybacka to miejsce zabytkowe pełniące funkcję muzeum. Zbudowana została w 1881 r. z desek pochodzących z rozbitych statków, które morze wyrzuciło na brzeg. W środku znajduje się wystawa sprzętu rybackiego pochodzącego z okresu od XV do XX wieku. Zobaczymy tu również kolekcje sprzętów gospodarstwa domowego charakterystycznych dla regionu. Chata Rybacka mieści się w centrum Jastarni, a w sąsiedztwie znajduje się kościół Nawiedzenia NMP.
Kościół wybudowany jest z czerwonej cegły i cechuje go styl neobarokowy. Powstał w 1932 r. Wcześniej w jego miejscu stał kościół drewniany, który służył, jako parafia blisko sto lat. W obecnym kościele ambona ma kształt łodzi rybackiej i ogólnie taki jest też klimat wystroju kościoła, łącznie z jego kolorystyką, w której dominuje seledynowy i niebieski, jako kolory morza. Gdzie jeszcze skryć się przed deszczem? Warto zajrzeć do Muzeum Pod Strzechą, gdzie zobaczymy dawne sprzęty do połowu ryb oraz starą rybacką izbę. Znajduje się tu również zakład szkutniczy niegdyś wykorzystywany do remontowania łodzi rybackich.
Jednak Jastarnia to przede wszystkim woda i niezależnie od aury silne wiatry i wysoka fala sprzyjają wodnym sportom również w deszczu. Zapaleni windsurferzy ubrani w kombinezony z pianki zbyt szybko na chłód nie narzekają, a woda z założenia im niestraszna. Taka niepogoda w Jastarni może sprzyjać nauce nurkowania czy surfowania, bo w sezonie jednak trzeba się liczyć z większym zatłoczeniem na plaży i ograniczoną dostępnością instruktorów. Jak widać, w każdej sytuacji można znaleźć plusy, w związku z czym każda pora będzie dobra na przyjazd do Jastarni.
