
02.06.2022 • 3 min czytania
Sport to zdrowie, wszyscy to wiemy, nie jest to nowe odkrycie. Jednak nie wszystkie sporty mają to do siebie, że można je połączyć z pięknym widokiem. Rowerzyści jednak o tym wiedzą i co więcej, potrafią to robić. Dlatego jest ich tak wielu na Pomorzu.
Mówi się, że Pierścień Zatoki Puckiej to jedna z najpiękniejszych rowerowych tras w tym regionie kraju. Mowa o regionie Północnych Kaszub, czyli o trasach wśród pomników przyrody, parków krajobrazowych, zapachu sosen i świerków. Przede wszystkim jednak w głowach mamy białe, piaszczyste i szerokie plaże na tle urzekającego błękitu nieba i szumu morza. Można z łatwością wyobrazić sobie, że taki Pierścień potrafi zawładnąć umysłem i chce się nim podążać dalej. Bo przecież takie okoliczności przyrody lubią wszyscy, a i przejechać może większość z nas, bo zdaniem turystów to prosta i przyjemna trasa.

Pierścień Zatoki Puckiej biegnie od Helu po Gdynię i mierzy ok. 75 km. Oczywiście początkiem lub końcem musi być przeprawa promowa z Helu, lub na Hel. Poruszamy się niemal cały czas bezpośrednio przy brzegu Zatoki Puckiej, a po drodze mijamy masę istotnych dla tej części kraju obiektów. Zaczynając trasę na Helu, będziemy przejeżdżać przez Juratę, Jastarnię, Kuźnicę, Chałupy czy Swarzewo. Oczywiście zgodnie z nazwą znajdzie się też pora na Puck, by z niego zmierzać w stronę Gdyni. Trasę można pokonać w 8 godzin, co wydaje się idealnym sposobem na spędzenie dnia w czasie urlopu.
Mechelinki na szczęście znajdują się na tym bajecznym szlaku, a mają to do siebie, że czarują i inspirują, w związku z tym czasem może nam spontanicznie przyjść do głowy, by to tam zacząć swoją rowerową wyprawę. Gdy już zobaczymy plaże, molo i klif, polna i leśna droga mogą skusić, by podążać dalej w stronę Gdyni lub prosto na Hel. Jadąc w stronę Gdyni, trasa poprowadzi nas przez „Góry Grunwaldowe” na Pierwoszyno. Będzie to trasa leśna z piękną panoramą Zatoki Puckiej.
Poznaj nasze apartamenty na wynajem w Mechelinkach
Jadąc w stronę Helu, po ok.10 km dotrzemy do Rezerwatu „Beka” znajdującego się u ujścia rzeki Redy. Rezerwat stanowi siedlisko rzadkich gatunków ptactwa pod ochroną oraz roślin halofilnych, czyli słonolubnuch. Krótko mówiąc, z Mechelinek trafiamy do zaczarowanej krainy i zachcemy pozostać tu na dłużej. Nie wiadomo, czy ptaki również by tego chciały, dlatego jednak pojedziemy dalej. Tak naprawdę, niezależnie w jakiej miejscowości na tym szlaku wypoczywamy, z każdej możemy zacząć swoją wyprawę po pierścień.
Kto z nas jednak nie czuje się na siłach, by zmierzać tak daleko szlakiem pierścienia i pozostawia jego zdobycie innym, wcale nie musi rezygnować z rowerowych wycieczek. Można zdecydować się na o wiele krótszą, bo 13-kilometrową trasę z Rewy przez Pierwoszyno i Kosakowo do Rumii. To łatwa trasa z jednym podjazdem. Możemy też wybrać 37-kilometrową trasę z Mechelinek przez Puck do Jastrzębiej Góry. To urokliwa trasa w dużej części z widokiem na morze, bardziej wymagająca, ale w 2 godziny dotrze się do celu. Jak widać w Mechelinkach można codziennie zmieniać kierunek, by na wieczór wrócić do tej uroczej miejscowości i z ulubionej restauracji spoglądać na zawsze obecny klif. W tym czasie być może jakaś drużyna pierścienia właśnie dociera do celu.
Udostępnij post