Dla większości z nas jak wieje to wieje, a jak nie to nie. Zupełnie inaczej sprawa się ma dla zapalonych kitesurferów, którzy przemierzają cała Polskę, by dotrzeć na Półwysep Helski i kilka godzin dziennie spędzać na wodzie.
Przychodzi taki moment, gdy już wiemy, że kitesurfing to nasz sport. Trochę już umiemy dzięki kursom krajowym lub zagranicznym, a sprzęt stał się bardziej obeznany dzięki wypożyczalniom w szkołach kitesurfingu. Zaczynamy rozglądać się za swoim własnym oprzyrządowaniem, które do tanich nie należy, ale krok po kroku, można go kompletować.
Kitesurfing należy do sportów ekstremalnych, w którym zawodnik musi stawiać czoła dwóm żywiołom — wodzie i powietrzu. Kamizelka nie jest zatem gadżetem, który kupujemy, by dobrze prezentować się na plaży, ale zwyczajnie dlatego, że może nam ona uratować życie.
Odzież do sportów wodnych swoją historią sięga XIX wieku. Początkowo dotyczyło to jedynie ewolucji strojów plażowych, ale odkąd windsurfing i kitesurfing stały się popularne, pojawiło się zapotrzebowanie również na odpowiednią odzież dla amatorów tych sportów wodnych.
Wybór pojazdu w dzisiejszych czasach nie należy do łatwych. Samochody i rowery to produkty, których rynek rozrósł się w szybkim tempie, co oznacza, że nasza decyzja musi opierać się na wielu zmiennych. Nie inaczej jest z deskami do kitesurfingu, choć osobom niezainteresowanym tym sportem mogłoby się wydawać, że deska to deska.
Latawiec, czyli listewki i bibuły to do tej pory jedno z zadań szkolnych naszych dzieci nieoficjalnie wykonywane przez rodziców. Jednak na niebie takich latawców już raczej nie ujrzymy. Za to im bardziej zbliżamy się nad morze, szczególnie w okolice Helu, tym więcej kolorowych latawców nowej generacji zobaczymy i to nad samą wodą.
Czas, kiedy chodzenie było dla nas zagadką, jest dla każdego dorosłego zatarty w pamięci. Nauczyliśmy się chodzić, bo to wpisane jest w nasz naturalny rozwój. Latanie już nie jest, a wręcz jest niezgodne z naszą naturą. Sam ten fakt dla wielu osób stanowi zachętę do udowadniania, że niemożliwe jednak można przekuć w możliwe.
Droga wojewódzka nr 216, 101 km i prawie 2 godziny autem przy dobrych warunkach na drodze. Latem te zdarzają się rzadko, ale trasa sama w sobie prosta. Wszystko jasne, na pewno dojedziemy, szczególnie jeśli samochód mamy z klimatyzacją. Tylko czy na pewno tylko o to nam chodzi? Czy może w czasie wakacji chcielibyśmy pozwolić sobie na nieco więcej szaleństwa? Bo na tym nie koniec opcji. Jak jeszcze można dojechać z Gdańska na Hel?
Mówi się o nim kosa ze względu na kształt, jaki przyjął. Półwysep Helski jest w gruncie rzeczy mierzącą 35 km Mierzeją Helską, która od 1978 r. należy do Nadmorskiego Parku Krajobrazowego. Jego szerokość w najwęższym miejscu wynosi trochę ponad 100 m, w najszerszym 3 km.
Jak morze to i deszcz. Taka nasza rzeczywistość od lat, że gwarancji słonecznej pogody nad Bałtykiem nikt nam nie da. A to przecież dla plaży i słońca tam głównie jedziemy. Jednak miejscowości nadmorskie dobrze wiedzą, jak jest i wychodzą z różnymi ofertami na niepogodę dla swoich turystów.
Mamy taki zwyczaj, że ciągle stawiamy się przed wyborami. Ryba czy mięso, lody czy tort, morze czy góry. Może czasem jest to konieczne, ale wiele jest takich sytuacji, gdy wcale nie musimy wybierać. Wakacje wydają się właśnie takim czasem, w którym wybory moglibyśmy ograniczyć do minimum i czerpać z życia garściami.
Zoo, safari czy dżungla? Co wybieramy na tegoroczne wakacje? Jeśli zaskoczeni tymi opcjami, odpowiadamy, że przecież nad Bałtyk jedziemy, to czas poznać prawdę. W tym roku nad morzem i innymi wodnymi akwenami spotkamy wiele dzikich zwierząt, co więcej, jadąc z dziećmi, warto samemu się w nie zaopatrzyć.
Są dwie i od lat konkurują ze sobą o pierwsze miejsce nad Bałtykiem. Ryba smażona i wędzona. Do niedawna wydawałoby się, że ta pierwsza co sezon wygrywa, ale w ostatnim czasie zaczęliśmy doceniać tą drugą za wyjątkowy smak i zapach, ale i walory zdrowotne.
Rowery są wszędzie i nie ma co się temu dziwić, skoro ułatwiają miejskie życie i do tego dbają o naszą kondycję i zdrowie. Dla aktywnych stają się też towarzyszem wakacyjnych podróży.
Zgodnie z powiedzeniem, w domu jest najlepiej. Idąc tym tropem, możemy zapytać, czy tylko w tym naszym, czy być może w cudzych domach może być też dobrze?
Moda rządzi się swoimi prawami i choć może nam nie pasować, że akurat spodnie rurki ustępują miejsca modelom z rozszerzaną nogawką, to nie ma rady, spodnie trzeba wymienić. To oczywiście żart, jednak w niemal każdej dziedzinie życia człowieka, producenci oferują co jakiś czas nowości. Czy tylko po to, by zarobić, czy dlatego, żeby było nam na co dzień ciekawiej, wygodniej, a czasem i weselej?
Aktorzy, padlinożercy, trupie główki. Każdemu może się to z czymś kojarzyć, ale rzadko na myśl przychodzą motyle. Bo przecież to piękne, delikatne i ulotne stworzenia. Kto interesuje się nimi nieco bardziej, wie, że nektar kwiatów, którym żywią się motyle, nie zawiera soli mineralnych, które muszą być uzupełnione w inny sposób.
Jak się czuje księżniczka zamknięta w wieży i dlaczego tak często chce z niej uciekać? Może jest samotna, a może przekorna wobec kontrolującej matki? Być może jednak odpowiedzią jest sam widok, jaki z tej wieży ma. Wieże widokowe mają to do siebie, że czasem chciałoby się na nich zamieszkać.
Największą na świecie złowiona przez człowieka ryba ważyła 680 kg i był to tuńczyk błękitnopłetwy. To również wyczyn dla każdego z wędkarza złapać 59-kilogramowego suma błękitnego mierzącego 145 cm. Ciekawe ile osób potrzeba, by zjeść takie ryby, może wystarczy na obiad dla całej restauracji?
Jak pływają żabki, delfinki, pieski czy motylki? Od tych stworzeń zaczerpnęliśmy style pływackie jednak wciąż nie mamy płetw, ani nie osiągamy 50 km/h, czy bez oprzyrządowania nie schodzimy pod wodą na głębokość 260 metrów, jak potrafią delfiny. Co mamy, czego one nie mają? Baseny z podgrzewaną wodą, regulowanym dnem i często towarzyszącą strefa spa, co dla nas ludzi jest wygodą, do jakiej dążymy.
Chociaż dużo mówi się o tym, że każdy dorosły posiada w sobie potencjał swojego wewnętrznego dziecka, raczej trudno nam sobie wyobrazić spędzenie wakacji w piaskownicy czy na huśtawce. Nasze dzieci jednak wcale nie widzą w tym nic dziwnego, co więcej plac zabaw z prawdziwego zdarzenia to ich świat, tam dzieje się najwięcej. Planując wakacje, mamy zatem dylemat, jak pogodzić nasze zapędy podróżnicze z potrzebami dzieci, które w dużym stopniu sprowadzają się do zabawy.
Jeślibyśmy się chwilę zastanowili, każdy wymieniłby jakieś uciążliwości związane z pobytem na plaży - brud, szkło, które może wbić się w bosą stopę, wrzeszczące nad głowami mewy i wiatr urywający głowę. A mimo to uwielbiamy plażę, leżenie na ciepłym piasku i słuchanie morza. Jednak każda plaża jest inna, jaką spotkamy, wybierając się do Pucka i czy przypadnie nam go gustu?
Jedzenie pełni o wiele więcej funkcji niż dostarczenie nam substancji potrzebnych do przeżycia. Dla jednych jest pocieszeniem, dla innym sposobem na redukcję stresu i napięć, a czasem formą kontroli i reżimu. Przede wszystkim jednak lubimy jeść i to w towarzystwie, wiec można powiedzieć, że to również sposób na budowanie relacji interpersonalnych.
Kim była Irena Szewińska raczej wie większość z nas, zapamiętując ją jako siedmiokrotną medalistkę igrzysk olimpijskich. Ciekawe czy równie znane są nazwiska Jacka Wszoła i Tadeusza Ślusarskiego. Jedno jest pewne, lekkoatletyka w 2000 roku wygrywała.
Choćbyśmy bardzo chcieli i się starali, nie spotkamy wszystkich interesujących nas ludzi, idoli, gwiazd filmowego czy muzycznego świata, sportowców, czy historycznych bohaterów. To może i smutna wiadomość dla niektórych, ale jest też ta pozytywna.
Czy w dzisiejszych czasach dom do góry nogami może nas zaskoczyć? Właśnie minął rok 2020, w którym wydaje się, że wszystko stanęło na głowie. Może właśnie dlatego warto odwiedzić tę atrakcję i uznać ją za symbol nowych czasów, które już nigdy nie będą takie, jak dawniej. Domek Do Góry Nogami we Władysławowie to przede wszystkim atrakcja dla dzieci, które lubią nieoczywiste przygody.
Impreza firmowa to strata czasu. Zaskoczeni? Słusznie, bo tak deklaruje zaledwie 5% respondentów w badaniach Show Service Events Marketing. Dla 73% badanych pracowników takie inicjatywy są najlepszym sposobem na budowanie relacji między pracownikami. Powinna to być ważną wskazówką dla pracodawcy, któremu zależy na stałej i efektywnej współpracy zespołowej pracowników. Ale to nie koniec dobrodziejstw, jakie zdaniem pracowników wynikają z imprez czy wyjazdów integracyjnych. Poznaj nasze pomysły na imprezę firmową nad morzem!
Ten, kto oglądał film „Kraina cudów”, dobrze wie, co jest spełnieniem marzeń każdego dziecka. Nie wszystkie dzieci mają taką wyobraźnię, by tworzyć wręcz niemożliwe, bo przeczące prawom grawitacji urządzenia, jak ośmioletnia June, główna bohaterka. Jednak każdy chciałby w takim miejscu się znaleźć i zatopić w magiczny świat. Lunapark Sowiński we Władysławowie stanowi wspaniałą propozycję dla spragnionych emocji.